Własny drink bar do wynajęcia

Dwa miesiące temu skończyłam kurs barmański. Bardzo się z tego powodu cieszyłam, bo była to moja pasja i chciałam zawodowo zajmować się obsługą imprez okolicznościowych. Mój mąż Nataniel postanowił, że zainwestuje w mobilny barek do przyrządzania drinków. Bardzo ucieszyłam się z tego pomysłu. Było to moje marzenie, które miałam od szkoły średniej.
Jak popularne są mobilne bary do drinków?
Mój mąż Nataniel zainwestował sporo pieniędzy w wymarzony zestaw do robienia drinków. W końcu miałam profesjonalne, długie szklanki i shaker. Mój mobilny drink bar do wynajęcia posiadał też miejsce na koszyczek z lodem i małą zamrażarkę. Było to szczególnie ważne w okresie letnim, bo niektóre lokale nie miały klimatyzowanych sal. Bieganie do kuchni po nowy lód nie wchodziło w grę, przecież gości należało szybko obsłużyć. Muszę też powiedzieć, że mój piękny mobilny drink bar do wynajęcia ma śliczną, hawajską aranżację. Posiada girlandy sztucznych kwiatów i sprawia wrażenie przytulnego miejsca. I takie faktycznie jest, bo mam wszystkie składniki do drinków pod ręką, więc mogę bardzo szybko realizować zamówienie. Pierwsi klienci bardzo chwalili mój mobilny drink bar do wynajęcia. Zachwycali się nie tylko samym barem, ale też moimi umiejętnościami. Potrafiłam zrobić każdy drink z alkoholem lub bez niego, więc bardzo szybko rozdzwoniły się telefony z ofertami. Poczta pantoflowa działała, więc po jednym wielkim weselu, zdobyłam już kilkanaście imprez do obstawienia w miesiącu. Mój mąż Nataniel dbał o zamówienia wszystkich wymaganych akcesoriów. Jako, że jestem perfekcjonistką, to musiałam mieć zawsze różnej długości słomki, palemki i parasolki. Wiedziałam, iż nie tylko ustami klient smakuje drinka, a również oczami. Dlatego zawsze byłam przygotowana, by serwowane przeze mnie napoje prezentowały się wspaniale. Poza weselami, mój profesjonalny mobilny drink bar do wynajęcia pojawiał się też na imprezach integracyjnych. Bardzo cieszyłam się ze wszystkich pochwał, a żaden z gości nie miał żadnych uwag. Umiałam też robić ciekawe triki z drinkami, więc nie raz tworzyłam pasjonujące show przy moim śliczny barze.
Jestem bardzo zadowolona z mojego mobilnego drink baru. Cały czas mam zlecenia na imprezy, a każdą z nich postrzegam jako sprawdzenie moich umiejętności. Chociaż pracuję w nocy, to nie przeszkadza mi to. Cieszę się, że mam możliwość cały czas rozwijać swój drink bar, bo staram się cały czas w niego inwestować. Mój mąż Nataniel cały czas mnie wspiera i mogę na niego liczyć w każdej sytuacji.
Najnowsze komentarze